Pilotażowym programem objęto 20 osób w szpitalach w Sheffield i Londynie. Leczenie polega na zniszczeniu systemu immunologicznego pacjenta, stosując chemioterapię. Następnie lekarze pobierają z krwi komórki macierzyste, aby w następnej fazie leczenia wszczepić je ponownie do szpiku kostnego.
Jedna z pacjentek, która udzieliła wywiadu telewizji BBC oświadczyła, że już po kilku dniach od przeszczepu poczuła się znacznie lepiej. Szpital opuściła o własnych siłach, mimo iż w wyniku choroby poruszała się na wózku inwalidzkim.
Lekarze przeprowadzający pilotażowy program oświadczyli, że w wyniku leczenia, odporność organizmu powraca do stanu sprzed choroby.
Stwardnienie rozsiane
Przyczyna stwardnienia rozsianego nie jest do końca poznana, wiadomo jednak, że istotną rolę w jej rozwoju odgrywają predyspozycje genetyczne i zaburzenia w układzie odporności. W ich wyniku dochodzi do inwazji komórek odpornościowych do centralnego układu nerwowego (mózgu i rdzenia). Tam wywołują one procesy zapalne i uszkodzenia osłonki mielinowej na włóknach nerwowych, a także zwyrodnienie samych włókien (aksonów). Prowadzi to do wystąpienia objawów choroby, jak np. problemy z widzeniem, zaburzenia równowagi i czucia, drętwienie i sztywność mięśni, trudności z chodzeniem, a także pogorszenie zdolności poznawczych.
SM jest chorobą bardzo zmienną. Dotyczy to na przykład przebiegu schorzenia, które może mieć postać tzw. rzutowo-remisyjną, kiedy objawy występują rzutami, a następnie ustępują (remisja), wtórnie postępującą, kiedy występują rzuty choroby, a jednocześnie stan pacjenta ulega stałemu pogorszeniu oraz najrzadszą postać tzw. pierwotnie postępującą, w której nie obserwuje się wyraźnych rzutów i cofania objawów. Różnice u chorych na SM dotyczą ponadto lokalizacji zmian w mózgu oraz ich obrazu w badaniu MRI – u niektórych pacjentów mogą przeważać ogniska zapalne, u innych degeneracja włókien nerwowych.
BBC, wprost.pl