W sobotę ranow rejonie synagogi przeprowadzono wizję lokalną z udziałem zatrzymanego. Prywatna telewizja NTV pokazała tylko dwudziestokilkuletniego brodatego mężczyznę w kajdankach, rozmawiającego z funkcjonariuszem śledczym przed synagogą Beth Israel.
"Wiemy, że aresztowany dokonał rozpoznania synagogi Beth Israel przed zamachem, udał się tam wraz ze swymi wspólnikami w dniu ataku i nakazał jego rozpoczęcie" - powiedział dziennikarzom Yilmaz. Nie wyjaśnił jednak, czy zatrzymany działał we własnym imieniu, czy też miał postawionych wyżej mocodawców. Nie wiadomo również, czy odegrał jakąś rolę w pozostałych trzech zamachach.
W zamachu tym oraz w przeprowadzonym niemal równocześnie samobójczym ataku bombowym na drugą stambulską synagogę - Neve Shalom - zginęło łącznie 25 osób, w tym sześcioro Żydów. Pięć dni później ładunki bombowe zdetonowano przed brytyjskim konsulatem w Stambule oraz przed tamtejszą filią brytyjskiego banku HSBC, zwiększając bilans śmiertelnych ofiar czterech zamachów do 61 osób, w tym czterech sprawców-samobójców.
Jak podano 19 listopada, bezpośrednim sprawcą zamachu na Beth Israel był 29-letni Mesut Cabuk, zaś na Newe Szalom - 22- letni Gokhan Elaltuntas. Ich tożsamość potwierdziły badania DNA. Obaj pochodzili z miasta Bingol w zdominowanej przez Kurdów południowo-wschodniej Turcji. Tożsamość sprawców obu późniejszych zamachów nie została dotąd oficjalnie ustalona.
Do tej pory turecki wymiar sprawiedliwości przedstawił zarzuty 20 osobom, podejrzewanym o związki z zamachami w Stambule.
em, pap