Przywódca talibów, mułła Omar, ukrywa się w Pakistanie przy granicy z Afganistanem - twierdzi prezydent Hamid Karzaj. To niemożliwe - zaprzecza Pakistan.
Karzaj w wywiadzie dla dziennika "The Times" powiedział , że otrzymał informacje, jakoby Omar brał udział w modlitwach w meczecie w pakistańskim mieście Kweta przy granicy z Afganistanem, które stało się schronieniem dla niedobitków afgańskich talibów.
Omar to jedna z trzech - obok Osamy bina Ladena i Saddama Husajna - najbardziej poszukiwanych osób przez Waszyngton.
Prezydent Afganistanu pakistańskiego prezydenta, Perveza Musharrafa, aby uniemożliwił swym rodakom udzielanie pomocy talibom ukrywającym się w Kwecie.
Według władz Pakistanu, Omar nie mógł być widziany w tym kraju. Od zakończenia wojny w Afganistanie nie było żadnego sygnału o miejscu pobytu mułły - mówią. "Nie ma prawdy w tych doniesieniach. Chcemy utrzymać dobre stosunki z Afganistanem. Wspieraliśmy ich, gdy potrzebowali naszej pomocy. Ciągle im pomagamy w walce z terroryzmem" - powiedział pakistański rzecznik szejk Raszid Ahmed.
em, pap