Dwa lata temu Służba Bezpieczeństwa Policji pozwoliła funkcjonariuszom na noszenie broni w kaburze na pasku. Tłumaczono wtedy, że ataku terrorystycznego jest wysokie. Teraz, mimo narastającego kryzysu migracyjnego, szef norweskiej policji Oddo Reidar Humlegard oświadczył, że nie ma już potrzeby, aby policjanci chodzili po ulicach uzbrojeni.
Od teraz policjanci mogą trzymać broń wyłącznie w radiowozie. Zdaniem Humlegarda, że nie ma już ryzyka zamachu i broń nie jest potrzebna.
Decyzja budzi kontrowersje. Protestują m.in. związki zawodowe policjantów. Funkcjonariusze tłumaczą, że w związku z kryzysem migracyjnym sytuacja na ulicach bywa bardzo trudna i broń jest im potrzebna.
Humlegard zapewnił, że jeśli znów znajdzie taka potrzeba, policjanci otrzymają zezwolenie na noszenie broni przy sobie.
Polskie Radio