Około 50 tys. Greków wzięło udział w pokojowym marszu w kierunku parlamentu w stolicy kraju. W ten sposób wyrażali swój sprzeciw wobec planowanych przez rząd reform, postrzeganych jako zdrada lewicowych wartości rządzącej Syrizy. Aby sprostać warunkom kredytodawców, greckie władze chcą wprowadzić nowy wiek emerytalny - 67 lat.
Zamieszki spowodowała grupa, która oderwała się od głównego marszu i zaczęła rzucać w kierunku policji koktajle Mołotowa. W odpowiedzi funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i grantów ogłuszających. Zdewastowanych zostało kilka przystanków, spłonął samochód.
24-godzinny strajk w Grecji zbiega się w czasie z przeglądem wyników Grecji. Szefowie Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego oceniają postępy Grecji oraz wprowadzone w kraju reformy, by zadecydować o dalszym programie pomocowym.
Reuters