"Hala sportowa, w której przebywamy, nie jest dla nas schronieniem, to więzienie" – napisały w liście kobiety. W opisywanym ośrodku przebywa w sumie 200 imigrantów starających się o azyl. Narzekają na zbyt gęsto ustawione łóżka, brak prywatności, walające się po korytarzach śmieci i zbyt małą liczbę toalet, które dodatkowo nie są podzielone w zależności od płci. Oskarżają także ochroniarzy pilnujących ośrodka.
W liście skarżą się na mężczyzn, którzy robią im zdjęcia pod prysznicem, lub w trakcie karmienia piersią. Kilka opowiada także o nakłanianiu do zbliżenia pod groźbą wyrzucenia z ośrodka, albo za obietnicę poprawienia warunków bytowych.
Brak potwierdzenia
Przedstawiciel firmy, której pracownicy pilnują porządku w hali, broni swoich podwładnych. – Jestem oburzony tymi oskarżeniami. Jestem przekonany, że są kompletnie bezpodstawne – oświadczył.
– Na razie nie możemy potwierdzić słuszności oskarżeń – powiedział telewizji RTL rzecznik policji w Kolonii Carlo Kreitz.
Kryzys imigracyjny
W pierwszej połowie 2015 roku na terenie Unii Europejskiej oraz m.in. Szwajcarii i Norwegii 434 tys. osób złożyło wnioski o nadanie statusu uchodźcy. Najwięcej wniosków, bo prawie 172 tys. złożono w Niemczech, a w dalszej kolejności m.in. na Węgrzech i we Francji. Z danych UNHCR wynika, że na koniec 2014 r. na całym świecie było 59,5 mln osób przymusowo przesiedlonych, natomiast do końca 2015 roku swoje domy opuści nawet 90 mln osób..
The Local, Wprost.pl