Paszyński zaprezentował także stenogramy ze spotkania Komitetu w lutym 2014 roku, kiedy to Rosja anektowała Krym. - Aneksja Krymu to nie był fragment. To była cała operacja.Straż graniczna informowała nas, że 50 rosyjskich czołgów i 200 wozów opancerzonych otrzymało polecenie, by przy wsparciu lotnictwa iść na Kijów. Żeby było jasne, to 3 do 3,5 godziny (drogi - red.)
– Równocześnie postawiliśmy w stan gotowości 72. Brygadę w Białej Cerkwi. 90 proc. sprzętu nie opuściło terenu. Nie było w stanie, nie było akumulatorów – tłumaczył. Zaznaczył, że Rosjanie byli gotowi przeprowadzić w Kijowie „desant z pokładu śmigłowców w centrum miasta”. – Taką informację przekazały wszystkie kanały naszych służb specjalnych – dodał.
Aneksja Krymu
W lutym 2014 roku na Krymie pojawiły się "zielone ludziki". Ukraina od początku alarmowała, że są to żołnierze rosyjscy w nieoznakowanych mundurach. W marcu zorganizowany został plebiscyt, w wyniku którego Krym stał się częścią Rosji. Nie uznają tego państwa zachodnie, wobec Federacji Rosyjskiej.
112.ua, zn.ua