Jest poranek 4 lutego. Między miastami Zindżibar i Szakra na południu Jemenu pędzi, wzbijając kłęby kurzu, samochód terenowy. Z perspektywy drona widać go doskonale. Amerykańscy oficerowie obserwują scenę na ekranie monitora w sztabie dowodzenia. Ostatnie potwierdzenie dowódcy i operator wciska czerwony guzik na dżojstiku. Chwilę później samochód znika w kuli ognia. W tym samym czasie inny dron w prowincji Abjan niszczy dwa kolejne auta. Pełny sukces. W akcji zabito 12 dżihadystów Al-Kaidy, w tym przywódcę siatki na Półwyspie Arabskim Dżalala Belaidiego, znanego jako Abu Hamza. Trzy godziny później o akcji trąbiły już światowe serwisy informacyjne.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.