Gruzja: Kilkukilometrowy ludzki łańcuch w proteście przeciw Gazpromowi

Gruzja: Kilkukilometrowy ludzki łańcuch w proteście przeciw Gazpromowi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ludzki łancuch podczas protestów w Gruzji (fot. Twitter/Monica Lee) 
Tysiące Gruzinów utworzyło w niedzielę 7 marca w Tbilisi łańcuch długości siedmiu kilometrów. W ten sposób chcieli zaprotestować przeciwko negocjacjom, jakie rząd gruziński prowadzi z rosyjskim Gazpromem. Opozycja obawia się przede wszystkim tego, że kupowanie gazu od rosyjskiego giganta uzależniłoby Gruzję od Rosji.

- Przyszłość Gruzji jest oparta na fundamentalnym wyborze ludzi na rzecz aspiracji europejskich i euroatlantyckich. A przywracając Gazpromowi umowy dotyczące gazu sprawiamy, że znowu będziemy uzależni od Rosji - tłumaczył przedstawiciel opozycji Davit Bakradze. - Przyszłością Gruzji jest Europa, a nie Rosja - dodał.

Gruziński minister energetyki, Kacha Kaladze, twierdził, że negocjacje z Gazpromem są konieczne, ponieważ Azerbejdżan nie ma technicznych możliwości dostarczania Gruzji większej ilości gazu.

Już w piątek 4 marca gruziński rząd ogłosił, że podpisał umowę z sąsiednim Azerbejdżanem w sprawie zwiększenia dostaw gazu na tyle, by w pełni pokryć zapotrzebowanie Gruzji.

 Davit Bakradze, podkreślał, że władze "próbowały oszukać społeczeństwo, mówiąc, iż Azerbejdżan nie ma możliwości zwiększenia dostaw gazu".  - Nie udało im się, ponieważ ludzie nie im uwierzyli i zmusili rząd do uczynienia wszystkiego, co możliwe, by otrzymać dodatkowe paliwo z Azerbejdżanu.

Ukraine Today, Georgia Civil