Trwająca od roku 2013 wojna domowa w Sudanie Południowym pocłonęła już dziesiątki tysięcy ofiar, prawie półtora miliona ludzi uciekło z domów. Po obu stronach konfliktu walczący dopuszczają się szczególnych aktów okrucieństwa.
„Dokument zawiera opisy przypadków zwolenników opozycji, w tym dzieci i niepełnosprawnych, zabijanych przez palenie żywcem, duszonych w pojemnikach, wieszanych na drzewach i ciętych na kawałki” - napisano w raporcie. Zdaniem obserwatorów ONZ gwałty w regionie walk stały się "akceptowalną praktyką".
Zeid Raad al-Hussein zajmujący się w ONZ ochroną praw człowieka apelował o powstrzymanie terroru. - Gwałty i gwałty zbiorowe opisane w raporcie to tylko migawka z ich całkowitej liczby - mówił.
Władze Sudanu Południowego zaprzeczają informacjom podawanym w raporcie.
Reuters