52-letni mężczyzna, który zginął w wyniku eksplozji bomby pod samochodem, którym miał jechać do pracy, to ojciec trójki dzieci. Funkcjonariusz przepracował w więziennictwie prawie 30 lat. Minister sprawiedliwości David Ford powiedział, że "był on wielce szanowany przez wszystkich, którzy go znali, dlatego myśli i modlitwy są z jego rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami w tym trudnym czasie."
Do podłożenia ładunku pod furgonetkę przyznali się członkowie grupy New Ira. Strażnicy więzienni oraz oficerowie policji byli wielokrotnie obiektem zamachów ze strony radykalnych republikanów, jednak ostatnie tego typu zdarzenie miało miejsce w 2012 roku, kiedy zastrzelony został pracownik służby więziennej.
W związku ze zbliżającą się setną rocznicą Powstania Wielkanocnego, uznawanego za początek działalności IRA, w którym dążący do utworzenia Republiki Irlandii ponieśli klęskę, policja spodziewa się kolejnych tego typu ataków.
W wypowiedzi dla BBC, przedstawiciel New IRA powiedział, że oficer został zamordowany, ponieważ brał udział w szkoleniu innych strażników więzienia Maghaberry, w pobliżu Lisburn.
Independent