Telewizja CNN Turk poinformowała, że był to zamach samobójczy. Lokalne władze poinformowały, że 4 osoby nie żyją, a 20 jest rannych, w tym 3 osoby są w bardzo ciężkim stanie. Jedna z ofiar śmiertelnych to zamachowiec samobójca. Wśród rannych jest trzech obywateli Izraela.
Zamach w Ankarze
W niedzielę 13 marca w jednej z dzielnic Ankary doszło do eksplozji. Świadkowie przekazali, że eksplozja miała miejsce w pobliżu głównego dworca autobusowego. Był to wybuch samochodu - pułapki. Dym miał być widoczny z odległości 2,5 km. W okolicy miejsca zdarzenia znajdują się siedziby wielu tureckich ministerstw.
Agencja Reutera powołując się na informacje tureckiego urzędnika ds. bezpieczeństwa podaje, że zginęło 36 osób, a 125 zostało rannych. Początkowo informowano o 7 zabitych i 20 rannych, ale liczba ofiar stale rosła. W wyniku eksplozji uszkodzone zostały m.in. samochody.
Do wybuchu doszło niecały miesiąc po ataku przeprowadzonym za pomocą samochodu - pułapki. Wtedy w centrum Ankary zginęło 29 osób. Do tego zamachu przyznali się kurdyjscy bojownicy.
CNN Turk, BBC, wprost.pl