Po informacjach o wybuchach na lotnisku w Brukseli oraz stacji metra Maalbeek prezydent Francji Francis Hollande zwołał pilne posiedzenie ministrów resortów siłowych, w których udział wziął premier Manuel Valls, minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve oraz minister obrony Jean-Yves Le Drian. Podczas posiedzenia zdecydowano o skierowaniu dodatkowych 1600 funkcjonariuszy formacji policyjnych do miast oraz na granicę francusko-belgijską.
Zamknięta granica, dodatkowi żołnierze w Brukseli
Według informacji podawanych przez CBS News oraz belgijska telewizję publiczną RTBF z powodu ataków zamknięto granicę francusko-belgijską. Do stolicy Belgii rząd tego państwa skierował dodatkowych 225 żołnierzy, którzy mają wesprzeć rozlokowane na ulicach siły w zapewnieniu bezpieczeństwa.
Eksplozje na lotnisku w Brukseli
Przypomnijmy, na lotnisku w Brukseli doszło do dwóch eksplozji w wyniku których przynajmniej 21 zginęło, a co najmniej 35 zostało rannych. Prawdopodobny zamach terrorystyczny był także przyczyną podniesienia alarmy antyterrorystycznego na terytorium Belgii do najwyższego czwartego poziomu. Wszystkie loty z lotniska Zaventem zostały odwołane, a maszyny, które miały lądować w Porcie Lotniczym Bruksela zostały skierowane na inne lotniska.
Ponad godzinę po eksplozjach na lotnisku doszło do wybuchu na stacji metra Maalbeek nieopodal budynków instytucji unijnych oraz dworca Schumana. W wyniku zdarzenia zginęło 10 osób.
CBS News, RTBF