– To kolejne przypomnienie, że świat musi się zjednoczyć. W walce z terroryzmem musimy być razem, niezależnie od narodowości, rasy i wiary – powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama, który przebywa w Hawanie. Starający się o nominację Republikanów Donald Trump zaznaczył, że mieszkańcy USA też muszą się strzec. Przypomniał, jak ważna jest ochrona granic.– Mówiłem o tym od dłuższego czasu i spójrzcie, co się stało w Brukseli – powiedział.
"Odwdzięczymy się solidarnością"
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zapewnił na Twitterze, że Unia Europejska wykaże solidarność i pomoże Brukseli, Belgii i Europie w walce z zagrożeniem terrorystycznym. - Instytucje UE korzystają z gościnności Brukseli i szczodrości belgijskiego rządu i narodu. Unia Europejska odwdzięczy się solidarnością i wywiąże się ze swoich zadań, aby pomóc Brukseli, Belgii i całej Europie w walce z zagrożeniem terrorystycznym, wobec którego wszyscy stoimy - powiedział w oświadczeniu.
Papież potępia
Papież Franciszek potępił "ślepą przemoc", której doświadczyła Bruksela. W telegramie wystosowanym w jego imieniu do do arcybiskupa stolicy Belgii Jozefa De Kesela napisano, że "dowiedziawszy się o atakach w Brukseli, w których ucierpiało tylu ludzi, Jego Świątobliwość papież Franciszek zawierza ofiary miłosierdziu Bożemu oraz łączy się w modlitwie i cierpieniu z bliskimi ofiar".
"Ataki uderzyły w całą Europę"
Kondolencje przekazał także prezydent Rosji Władimir Putin. – Wiele razy dyskutowaliśmy problem walki z terroryzmem. Oczywiście, jedynie wspólny wysiłek daje szansę na zwycięstwo – dodał. Premier Hiszpanii Mariano Rajoy powiedział: "Terroryzm nigdy z nami nie wygra. Zjednoczeni demokraci w Europie zawsze będą mieli przewagę nad barbarzyństwem i złem".
Prezydent Francji Francois Hollande, tuż po atakach odniósł się do nich w komunikacie. - Ataki uderzyły w całą Europę - stwierdził. Wezwał także do podjęcia "konkretnych kroków w związku z powagą zagrożenia". Przypomniał, że w listopadzie i styczniu minionego roku to jego ojczyzna padła ofiarą terroryzmu. "Jesteśmy w stanie wojny" i "w obliczu tej wojny w każdej chwili potrzebna jest mobilizacja" - dodał premier Manuel Valls.
Zamachy w Brukseli
Przypomnijmy, według informacji uzyskanych przez agencję Belga od minister zdrowia Królestwa Belgii Maggie De Block w dwóch zamachach w stolicy Belgii Brukseli zginęły przynajmniej 34 osoby zginęły, a około 200 zostało rannych. MSZ poinformowało, że wśród rannych znajduje się troje Polaków.
Pierwszy wybuch (o jednym poinformowali premier i prokurator federalny Belgii, podczas gdy media wciąż informują o dwóch - red.) miał miejsce około godziny 8.00 w hali głównej Portu Lotniczego Bruksela (Zaventem – red,). Eksplozja miała miejsce przy stanowisku odpraw linii lotniczych American Airlines. Siła wybuchu była tak duża, że zniszczone zostały szklane ściany budynku oraz zerwał się podwieszany sufit. Zginęło przynajmniej 14 osób, a 92 zostały ranne. Po zamachu wstrzymano ruch lotniczy z portu w Zaventem oraz drogowy i kolejowy w okolicy.
Według informacji podanych przez telewizję publiczną RTBF tuż przed wybuchem miały paść strzały, a napastnik wykrzywiać słowa w języku arabskim.
Zamach w metrze
Około godziny po wybuchu na lotnisku doszło do eksplozji na stacji metra Maalbeek nieopodal budynków, w których mieszczą się instytucje unijne m.in. Komisja Europejska. Śmierć poniosło przynajmniej co najmniej 20 osób, a 106 zostało rannych.
Odpowiedź
Z powodu zamachów w Belgii wprowadzono czwarty, najwyższy stopień alarmu antyterrorystycznego, co oznacza między innymi wyprowadzenie wojsk na ulice. Na zwiększenie środków bezpieczeństwa zdecydowały się także najważniejsze porty lotnicze w Europie. W nadzwyczajnym trybie zwołano także spotkania poświęcone bezpieczeństwu m.in. w Polsce, Francji i Wielkiej Brytanii. Francuzi zdecydowali się zwiększyć liczbę funkcjonariuszy formacji policyjnych oraz żołnierzy w miastach i na granicach.
Pas Szahida i Kałasznikow
Telewizja VTM podała, że policja na lotnisku znalazła pas szahida z ładunkami, które nie uległy detonacji. Agencja prasowa Belga dodała, że saperzy jadą na miejsce, aby zająć się jego rozbrojeniem. Z kolei stacja VRT informuje, że przy zamachowcu samobójcy na lotnisku policja znalazła karabin Kałasznikowa.
Politico, Tass, Reuters, BBC, Wprost.pl