Informację o przeprowadzeniu operacji antyterrorystycznej we Flandrii podała miejscowa prokuratura. „Belgijska policja przeprowadziła kolejną operację antyterrorystyczną, tym razem w mieście Kortrijk we Flandrii, przy granicy z Francją” – przekazała, powołując się na prokuraturę belgijska agencja Belga. Na razie nie podano szczegółów akcji.
Zamachy w Brukseli
Według najnowszego bilansu przedstawionego w niedzielę przez belgijskie władze w atakach, do których doszło 22 marca w stolicy Belgii na lotnisku Zaventem oraz na stacji metra Maelbeek, zginęło 35 osób, w tym trzech zamachowców. Rannych zostało około 340 osób. Polskie MSZ poinformowało, że wśród znajduje się wśród nich troje Polaków.
Dwóch zamachowców zidentyfikowano jako braci Khalida i Brahima El Bakraoui. Pierwszy z nich wysadził się na lotnisku, drugi był sprawcą eksplozji w metrze. Drugi z zamachowców, który zginął na lotnisku to Najim Laachraoui.
W sobotę prokurator federalny Belgii poinformował o postawieniu zarzutów trzeciemu mężczyźnie, którego widać było na nagraniu z monitoringu.To Faycal Cheffou, taksówkarz, który miał przywieźć zamachowców na lotnisko. Mężczyzna został zatrzymany po zamachach. Postawiono mu zarzut udziału w grupie terrorystycznej, dokonania zamachu ze skutkiem śmiertelnym i próby zamachu. W poniedziałek 29 marca belgijska prokuratura federalna poinformowała, że wypuszczono go jednak na wolność z powodu braku dowodów, które uzasadniałyby jego dalsze przebywanie w areszcie.
Kilka godzin po zamachach do ich przeprowadzenia przyznało się Państwo Islamskie. W czwartek dżihadyści opublikowali nagranie, w którym ogłosili zwycięstwo nad Belgią i zapowiedzieli kontynuację świętej wojny.
BBC, Wprost.pl