Według słów jednego z dyrektorów pozarządowej organizacji zajmującej się ochroną praw człowieka Amnesty International, na porozumieniu Unii Europejskiej i Turcji dotyczącym kwestii imigrantów pojawiła się rysa. Ma nią być działanie rządu w Ankarze, który rzekomo wymusza na Syryjczykach powrót do ogarniętego wojną domową państwa.
Liderzy UE zignorowali fakty?
– W desperackiej próbie zamknięcia granic, liderzy Unii Europejskiej świadomie zignorowali najprostsze fakty: Turcja nie jest bezpiecznym krajem dla uchodźców z Syrii i z każdym dniem staje się coraz mniej bezpieczna – powiedział John Dalhuisen, dyrektor AI dla Europy i Azji Środkowej. Dodał, że implementacja porozumienia jest możliwa, gdy złamane zostanie prawo międzynarodowe.
Odesłani z UE wrócą do Syrii?
– Wydaje się bardzo prawdopodobnym, że Turcja odesłała kilka tysięcy uchodźców z Syrii w ciągu ostatnich siedmiu lub dziewięciu tygodni. Jeśli porozumienie (UE i Turcji – red.) będzie wprowadzane zgodnie z ustalenia, jest bardzo duże ryzyko, że część z uchodźców, których odeślą państwa członkowskie Unii Europejskiej podzielą ten los – wskazał Dalhusien.
Szacuje się, że w Turcji w odległości do 20 kilometrów od granicy z Syrią żyje około 200 000 uchodźców.
The Guardian