– Żądamy się powołania w parlamencie specjalnej komisji śledczej w celu zbadania faktów istnienia tajnych firm i kont prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki w rajach podatkowych – powiadomił Laszko na swoim profilu na Facebooku. Ocenił jako "szczyt cynizmu" fakt posiadania firm w rajach podatkowych w momencie, gdy "setki żołnierzy ginęły w Donbasie".
Prezydent Poroszenko broni się, twierdząc, że nie zarządza osobiście swoimi interesami, a "w kwestii firm zarejestrowanych na jego nazwisko w rajach podatkowych powinni zabrać głos, którym przekazał zarządzanie swoim biznesem". – Wierzę, że mogę być pierwszym ukraińskim przywódca, który poważnie traktuje płacenie podatków, nie wchodzenie w konflikt interesów i składanie deklaracji majątkowych – napisał prezydent na Twitterze.
O co chodzi w aferze Panama Papers?
140 polityków, celebrytów, miliarderów oraz sportowców korzystało z usług banków w rajach podatkowych – informuje "Sueddeutsche Zeitung". Ich majątki miały na zawsze pozostać ukryte przed opinią publiczną. Afera zyskała już miano "Panama Papers".
Dziennik powołuje się na informację z kancelarii prawnej Mossack Fonseca w Panamie. Oferuje ona klientom założenie i prowadzenie firm znajdujących się w tzw. rajach podatkowych. Szczegóły tych operacji możemy poznać dzięki wyciekowi ponad 11 milionów poufnych dokumentów. Są wśród nich między innymi sprawozdania finansowe, umowy, e-maile, paszporty, protokoły, instrukcje.
Panamska firma pomagała swoim klientom w praniu pieniędzy, omijaniu sankcji międzynarodowych i unikaniu płacenia podatków. W dokumentach są nazwiska 72 byłych i obecnych światowych przywódców. Jednym z właścicieli takiej firmy ma być ojciec chrzestny pierwszej córki Putina, Siergiej Roldugin. Jego firmy posiadały udziały w ważnych przedsiębiorstwach rosyjskich.
Reuters