Minister obrony Azerbejdżany Zakir Hasanov oświadczył, iż wojsko dostało instrukcje polegające na wymierzeniu artylerii w Stepanakert. Zagroził ostrzelaniem miasta, jeśli separatyści "nie przestaną strzelać do stanowisk" jego żołnierzy. Walczący o oderwanie od Azerbejdżanu Ormianie oświadczyli z kolei, że takie działania spotkają się z "bardzo bolesną" odpowiedzią.
Władze Armenii wspierające separatystów ostrzegły, że walki o sporny region mogą stać się iskrą dla wojny w regionie na dużą skalę. Prezydent Serż Sarkisjan jest zdania, iż odnowienie konfliktu może "wpłynąć na bezpieczeństwo i stabilność nie tylko na Południowym Kaukazie, ale także w Europie".
Swoje stanowiska w tej sprawie zajęły także dwie światowe potęgi. Zarówno Sekretarz Stanu USA, jak i Siergiej Ławrow z Rosji wyrazili zaniepokojenie i wezwali obie strony do zaprzestania walk.
Konflikt o Górski Karabach w ostatnich dniach zdecydowanie się zaostrzył. Setki ochotników z Armenii dołączają do walk o niepodległość ziem, na których przewagę liczebną posiada ludność pochodzenia ormiańskiego.
Historia konfliktu
W XIX wieku Górski Karabach zajęło Imperium Rosyjskie, w którego skład region wchodził do 1917 roku. Po rewolucji październikowej Karabach stał się elementem Federacji Zakaukaskiej, a w w 3 lata później został zajęty przez bolszewików i od 1923 roku jako fragment Azerskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej wchodził w skład ZSRS.
Po rozpadzie sowieckiego imperium, mimo referendum o niepodległości z 1991 roku, Górski Karabach zajęły wojska Azerbejdżanu. 12 maja 1994 roku, po 3 latach walk, podpisano zawieszenie broni, a Górski Karabach stał się regionem kontrolowanym przez lokalnych bojowników wspieranych przez wojska Ormian, jednak pozostającym częścią składową Azerbejdżanu.
Do czasu wstrzymania broni konflikt pochłonął 30 tys. ofiar.
BBC, Wprost.pl