Amerykańscy dowódcy wojskowi w Iraku przewidują, że w najbliższym czasie nastąpi znaczny wzrost liczby zamachów na lokalnych przywódców irackich, współpracujących z władzami okupacyjnymi.
Jak podał czwartkowy "New York Times", w ostatnich dniach zgromadzono dowody, że ruch oporu przeciw okupacji coraz częściej może stosować skrytobójcze mordy polityczne, m.in. dlatego, że niedawne akcje wojsk USA utrudniły nieprzyjacielowi bardziej skomplikowane operacje militarne.
W czasie najazdów na kryjówki sił partyzanckich znaleziono listy z nazwiskami irackich polityków i funkcjonariuszy bezpieczeństwa, którzy mieliby zostać zamordowani. Jedną z list rozlepiono w meczecie.
Celem zamachów byliby lokalni liderzy, ponieważ nie mają oni tak silnej ochrony osobistej jak członkowie Irackiej Rady Zarządzającej i inni krajowi przywódcy polityczni.
W pierwszych trzech tygodniach listopada zanotowano co najmniej osiem prób zabójstwa irackich polityków i funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. Czterech spośród nich zginęło - podaje Pentagon.
sg, pap