Premier Turcji Ahmet Davutoglu potwierdził, że w odpowiedzi na ostrzał z Syrii Turcy odpowiedzieli atakami na placówki Państwa Islamskiego. Miasteczko Kilis jest miejscem schronienia dla około 110 tys. syryjskich uchodźców i w ostatnim czasie co pewien czas dostaje się pod ogień bojowników Państwa Islamskiego.
Ofiary cywilne
– Wczoraj i dziś rakiety należące do Daeshu spadły na Kilis, raniąc 21 ludzi – powiedział Davutoglu w parlamencie. – Nasi żołnierze zgodnie ze strategią odpowiedziały natychmiastowo uderzając w cele Daeshu – dodał.
W marcu w wyniku ostrzału dżihadystów smierć w Kilis poniosło dwoje ludzi, w tym małe dziecko. Burmistrz Hasan Kaya powiedział Agencji Reutera, że jeden z pocisków Państwa Islamskiego zniszczył drogę, drugi natomiast wpadł do opuszczonego budynku.
5 lat wojny
Tureckie wojsko w podobnych sytuacjach często odpowiada ostrzałem syryjskich miejscowości. Podczas trwającej od 5 lat wojny w Syrii Turcy jawnie wspierali rebeliantów, buntujących się przeciwko reżimowi Baszara al-Asada.
Reuters