Co trzeci superekspres TGV i co czwarty-piąty skład kolejki obsługującej region paryski wyjedzie na trasę. We Francji od wtorku wieczorem trwa strajk kolejarzy.
Jak zapowiada dyrekcja SNCF (francuskich kolei państwowych), wyjedzie tylko co trzeci superekspres TGV i co czwarty-piąty skład kolejki obsługującej region paryski. Prawie bez zakłóceń mają jeździć Pociągi z Paryża do Londynu i Brukseli; ma być realizowane 80-90 proc. połączeń.
Strajk - który francuska agencja AFP określa jako "pierwszy w tym roku" - ma się zakończyć w czwartek rano.
Strajk zorganizowany przez cztery centrale związkowe działające na kolei ma wymusić większe podwyżki płac od zaplanowanych na ten rok (1 proc.). Chcą też bronić miejsc pracy w SNCF - dyrekcja ma zamiar zwolnić trzy i pół tysiąca spośród ponad 172 tys. pracowników.
Największa na kolei centrala związkowa CGT zapowiada, że jeśli strajk nie skłoni dyrekcji i rządu do ustępstw, organizowane będą kolejne tego rodzaju akcje.
em, pap