Saddama osądzą Irakijczycy

Saddama osądzą Irakijczycy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Saddam Husajn ma być sądzony przez specjalny iracki trybunał, ale Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (CIRC) protestuje przeciwko tej amerykańskiej decyzji jako niezgodnej z Konwencją Genewską.
Na krótko przed tym, jak amerykański cywilny administrator Iraku Paul Bremer zapowiedział powołanie specjalnego irackiego trybunału przy wsparciu finansowym USA, rzeczniczka CIRC w Iraku Nada Dumani oświadczyła, że Saddam, jako jeniec wojenny, nie może być sądzony przez trybunał kraju, którego władze tymczasowe nie są suwerenne.

13 stycznia, dokładnie w miesiąc po ujęciu byłego irackiego dyktatora w Tikricie, na północy kraju, sekretarz obrony USA Donald Rumsfeld powiedział, że postawienie Saddama przed amerykańskim sądem wojskowym jest "mało prawdopodobne".

Saddam, jak wynika z wypowiedzi Bremera dla sobotniego wydania arabskiego dziennika "Aszark Al Aswat", znajduje się w Iraku, gdzie jest przesłuchiwany. Amerykański administrator powiedział, że Saddam "jest w dobrym zdrowiu", ale nie może być fotografowany przed procesem.

Iracki eksprezydent "nie współpracuje" - według Bremera -  z  amerykańskimi agentami, którzy go przesłuchują, ale "nie okazuje również wrogości".

Nie udało się dotychczas wydobyć z niego żadnych ważnych informacji, dotyczących miejsca, gdzie są zdeponowane jego pieniądze. "Dobrze jednak wiemy, że posiada wiele środków poza Irakiem" - powiedział w wywiadzie Bremer.

Mimo, iż Amerykanie nie zakończyli jeszcze śledztwa, a specjalny trybunał iracki nie został jeszcze powołany przez tymczasową Radę Rządzącą, Bremer ujawnił, jak będzie brzmiał akt oskarżenia wobec b. dyktatora Iraku. Saddam będzie - według niego -  sądzony "za ludobójstwo i za agresję wobec sąsiednich krajów", tj. za inwazję na Kuwejt w 1990 r.

sg, pap