Reformatorzy irańscy domagali się odłożenia wyborów, protestując w ten sposób przeciwko skreśleniu przez Radę Strażników Rewolucji Islamskiej z list wyborczych proreformatorskich kandydatów, uznanych za nielojalnych wobec islamu. Rada początkowo odrzuciła 3,6 tys. z 8,2 tys. kandydatur - następnie przywróciła na listy około jedną trzecią skreślonych wcześniej nazwisk, co reformatorzy uznali jednak za niewystarczające.
Większość kandydatów, których nazwiska zostały usunięte z list wyborczych przez 12 mułłów z Rady Strażników Rewolucji Islamskiej, to reformatorzy związani z prezydentem Chatamim, a także 80 posłów do obecnego parlamentu.
Bojkot wyborów, jako niegwarantujacych swobodną i sprawiedliwą elekcję, zapowiedziała największa proreformatorska partia Iranu - Islamski Front Irańskiego Uczestnictwa, którego przywódcą jest brat prezydenta, Reza Chatami.
em, pap