Steinbach forsuje od 2000 r. projekt budowy Centrum przeciwko Wypędzeniom, które ma być poświęcone głównie niemieckim ofiarom przymusowych wysiedleń z Europy środkowej i wschodniej).
Verheugen ostrzegł przed stawianiem Polski "pod pręgierzem" w związku ze sporem o europejską konstytucję. "Musimy dać nowym członkom czas, aby mogli znaleźć swoją rolę" - powiedział.
Zdaniem komisarza, kraje przystępujące do Unii w maju, będą lepiej przygotowane pod względem przejęcia prawa unijnego niż dotychczasowe kraje Wspólnoty. "Przeciwko obecnym członkom toczy się 2000 postępowań o naruszenie traktatów" - przypomniał.
"Absurdem" nazwał Verheugen głosy ostrzegające, iż wielu Niemców straci na rozszerzeniu Unii, a pensje w landach wschodnioniemieckich będą musiały być dostosowane do poziomu obowiązującego w Polsce. "Nikt nie straci na rozszerzeniu. Niektórzy stracili na otwarciu granicy od 1989 r. Stacja benzynowa, dekarz czy też fryzjer przy granicy niemiecko-czeskiej - to były osoby, które straciły. Nie ma to jednak nic wspólnego z rozszerzeniem Unii" - powiedział. Rozszerzenie UE jest - zdaniem Verheugena - szansą na długofalowe rozwiązanie tych problemów.
oj, pap