Informacja, iż Karadżić znajduje się w Belgradzie, napłynęła tydzień temu z wiarygodnego źródła - ujawniła pani del Ponte. Tak więc Belgrad - dodała - stał się bezpiecznym schronieniem dla ludzi kryjących się przed wymiarem sprawiedliwości.
Ukrywający się od dziewięciu lat Karadżić, były "prezydent" Republiki Serbskiej w Bośni z czasów wojny 1992-95, jest oskarżony przez ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii o ludobójstwo i zbrodnie przeciw ludzkości, m.in. za rolę, jaką odegrał w masakrze blisko 8 tys. muzułmańskich mężczyzn w Srebrenicy w 1995 r.
Kilkakrotne próby schwytania go przez siły pokojowe SFOR w Bośni okazywały się bezowocne. Karadżić wciąż cieszy się poparciem wśród Serbów bośniackich jako symbol wolności.
Zdaniem Carli del Ponte, Belgrad stał się obecnie bezpiecznym schronieniem dla ludzi kryjących się przed wymiarem sprawiedliwości. Dodała, że współpraca jej biura z Serbią "jest zamrożona".
oj, pap