Pięciu polskich żołnierzy, stacjonujących w Iraku zostało rannych. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Przed południem żołnierz, który wrócił z konwoju, rozładował broń w punkcie rozładowania broni w obozie Charlie w Hilli tak nieszczęśliwie, że padł strzał, a odłamek stalowej płyty ochronnej trafił stojącego obok kolegą w kolano.
Czterech innych zostało poszkodowanych w wypadku drogowym auta jadącego w konwoju. Po południu kierowca honkera, jednego z aut polskiego konwoju wracającego z Bagdadu do Obozu Babilon, stracił panowanie nad samochodem; pojazd wpadł do rowu i wywrócił się. Rannych w tym wypadku natychmiast przewieziono do szpitala śmigłowcami.
Stan rannych jest stabilny - poinformował rzecznik dywizji wielonarodowej ppłk Robert Strzelecki. Powiedział, że życiu rannych, którzy trafili do szpitala, nie zagraża niebezpieczeństwo, a ich stan jest stabilny. Rodziny rannych już powiadomiono o wypadkach.
oj, pap