Ostatnio, po trwających cały rok zaciętych debatach w izbie niższej parlamentu brazylijskiego, mimo sprzeciwu właścicieli ziemskich uchwalono ustawę pozwalającą na konfiskatę majątków, w których zmusza się ludzi do niewolniczej pracy.
Ribeiro jest czwartym w ciągu ostatnich miesięcy parlamentarzystą, który będzie sądzony z oskarżenia o bogacenie się kosztem pracy niewolniczej. 32 robotników rolnych, zmuszanych do pracy niewolniczej w jego majątku, uwolniono niedawno w rezultacie interwencji ekipy inspektorów Ministerstwa Pracy, wspieranych przez oddział policji.
Robotnicy pracujący w majątku senatora nie otrzymywali za pracę żadnego wynagrodzenia, nie mieli dni wolnych od pracy i byli zadłużeni u właściciela majątku, ponieważ zmuszono ich do zakupienia u niego narzędzi, którymi tę pracę wykonywali.
Według Międzynarodowej Organizacji Pracy, w Brazylii od 25.000 do 40.000 osób jest nadal zmuszanych do pracy w warunkach niewolnictwa.
Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva, lider brazylijskiej Partii Pracy, od początku prezydentury, którą objął 1 stycznia 2003 r., wydał energiczną walkę niewolnictwu w swym kraju. W ubiegłym roku dzięki interwencjom rządu uwolniono 4.932 współczesnych niewolników, ponaddwukrotnie więcej niż w 2002 r.
em, pap