A miała być demonstracja siły

A miała być demonstracja siły

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nieuzbrojona strategiczna rakieta balistyczna, wystrzelona podczas manewrów z rosyjskiego atomowego okrętu podwodnego, rozleciała się tuż po starcie - podała gazeta.ru.
Pocisk RSM-54 (w terminologii zachodniej SS-N-23 Skiff) uległ dezintegracji zaraz po odpaleniu z okrętu Floty Północnej "Nowomoskowsk" - jednostki klasy Delta IV (oznaczenie zachodnie). Powodem była awaria silnika.

Natomiast agencja Interfax podała, powołując się na anonimowego oficera Floty Północnej, że start dwóch rakiet z "Nowomoskowska" został zablokowany przez satelitarny sygnał bezpieczeństwa.

Start rakiety z Morza Barentsa w kierunku poligonowego celu na  Kamczatce był elementem trwających obecnie ćwiczeń rosyjskich sił strategicznych. Jest to największe tego rodzaju wojskowe przedsięwzięcie od czasu upadku ZSRR, postrzegane jako demonstracja siły i element kampanii wyborczej Putina.

Jak podawały rosyjskie media, start zamierzał osobiście obserwować prezydent Władimir Putin, który udał się na morze na  pokładzie atomowego okrętu podwodnego "Archangielsk".

Okręty klasy Delta IV mają na pokładach po 16 wielogłowicowych pocisków RSM-54 na paliwo ciekłe o masie startowej 40 ton każdy. Ich zasięg wynosi 8300 kilometrów, przy precyzji rażenia celów 500 metrów (według źródeł rosyjskich).

em, pap