Izraelskie dowództwo usprawiedliwiało akcję armii agresywnym zachowaniem demonstrantów, którzy - jak podano w Jerozolimie - zaczęli atakować kamieniami pracujących na budowie muru robotników.
Izrael jest krytykowany przez społeczność międzynarodową za mur, który - jak twierdzi rząd w Tel Awiwie - ma zabezpieczać państwo żydowskie przed terrorystami palestyńskimi. Do tej pory zbudowano 180 kilometrów. W niektórych miejscach mur (a na niektórych odcinkach - metalowa bariera) otacza żydowskie osiedla na Zachodnim Brzegu Jordanu, zabierając Palestyńczykom część ich terytoriów.
Kontrowersyjna budowa była w końcu lutego przedmiotem rozprawy przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS) w Hadze. Rozpatrywano kwestię legalności muru. Izrael odmówił uczestniczenia w postępowaniu. Po rozprawie nie podano terminu ogłoszenia werdyktu MTS, który nie będzie jednak obligatoryjny.
oj, pap