73-letni Menem nie przyjechał z Chile, gdzie mieszka od kilku lat z żoną - miss piękności i malutkim synem. Argentyna domaga się jego ekstradycji. Oprócz sprawy o malwersacje z czasów, kiedy był prezydentem, a w Argentynie szalała korupcja, Menema czekają odrębne sprawy sądowe o oszustwa podatkowe.
Od czterech miesięcy były prezydent utrzymuje, że jest ofiarą prześladowań politycznych. We wtorek nie stawił się na kolejne wezwanie sądowe, twierdząc, że nie może liczyć na sprawiedliwe i bezstronne postępowanie w argentyńskim sądzie.
W lutym zamrożono bankowe konto Menema w związku ze sprawą o ukrycie 600 tysięcy dolarów na rachunku bankowym w Szwajcarii. Pieniądze te pochodziły od władz podatkowych - pisze agencja Reutera.
Inne oskarżenia dotyczą łapówek w związku ze sprzedażą broni do Chorwacji i Ekwadoru. Menem spędził już pięć miesięcy w areszcie domowym, ale z braku dowodów został zwolniony w 2001 roku. Dochodzenie w tej sprawie toczy się nadal.
em, pap