Spotkanie rosyjskiego ministra z komisarzem Lamym było jednym z całej serii czwartkowych spotkań unijnych komisarzy, którzy przylecieli do Rosji, by wyjaśnić ostatnie problemy przed rozszerzeniem UE. Po południu z dołączył do nich przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi, by uczestniczyć w kluczowej fazie rozmów.
Bruksela podkreśla ważność tej dwudniowej wizyty w Moskwie, którą składa aż ośmiu członków Komisji. "Wizyta w Rosji jest jedyną tego typu w historii Komisji Europejskiej. Odzwierciedla ona ważność stosunków między Rosją i rozszerzoną Unią w nowej Europie" - oceniła Komisja w wydanym w przededniu rozmów oświadczeniu.
W istotnej dla Rosjan kwestii członkostwa w WTO Lamy zapewniał z kolei, że rozmowy będą kontynuowane. Wyraził nadzieję, że uda się rozwiązać sporne kwestie przed zaplanowanym przed rzymskim szczytem UE-Rosja.
Rosja i Unia pracują nad tekstami dokumentów, które mają być przyjęte 27 kwietnia. Mają one doprowadzić do rozciągnięcia na 10 nowych członków UE rosyjsko-unijnego Porozumienia o partnerstwie i współpracy (ang. PCA) oraz wyszczególnić sprawy, co do których Rosja wyrażała zaniepokojenie. Chodzi przede wszystkim o objęcie nowych państw członkowskich od dnia przystąpienia do UE, preferencjami przysługującymi obecnym członkom Unii w handlu z Rosją.
Przez pewien czas rosyjska dyplomacja, która wyliczyła, ile straci na rozszerzeniu PCA na nowych członków, wykluczała "automatyzm" w tej kwestii, uzależniając swoją zgodę od ustępstw w sprawach objętych przedstawionym UE 14-punktowym memorandum. Dotyczy ono całej gamy kwestii - począwszy od ceł i kwot importowych wprowadzanych 1 maja przez nowych członków Unii, a skończywszy na polityce Łotwy i Estonii wobec zamieszkującej te kraje ludności rosyjskojęzycznej. Ostatecznie jednak, kiedy Unia zagroziła "poważnymi konsekwencjami", Rosja zgodziła się, by kwestia PCA została rozwiązana przed 1 maja.
Większość zapisów 14-punktowego memorandum ma się znaleźć w przyjętej osobno wspólnej deklaracji, w której - nie wiadomo na razie w jakiej formie - Unia przyjmie do wiadomości rosyjskie obawy i niepokoje.
Wieczorem delegacja UE ma się spotkać z prezydentem Władimirem Putinem.
em, pap