Ofensywa islamskich bojówek (aktl.)

Ofensywa islamskich bojówek (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Co najmniej 95 osób zginęło na południu Tajlandii w starciach wojska i policji z  islamskimi separatystami. Kolejne 32-38 ofiar spowodował atak armii na  meczet, w którym ukrywali oni broń.
Policja wraz z wojskiem zdecydowały się na zaatakowanie meczetu pod Pattani po serii krwawych incydentów w prowincjach Yala, Pattani i Songkhla, w których zginęło co najmniej 95 osób. Część źródeł twierdzi, że liczba zabitych przekroczyła sto.

W nocy z wtorku na środę na terenie tych trzech prowincji zaatakowanych zostało co najmniej 15 posterunków policji. Ataki były najwyraźniej zgrane w czasie i przeprowadzane przez dobrze wyszkolone bojówki młodych ludzi, poruszających się na motocyklach. W meczecie, w którym zgromadzona została broń i materiały wybuchowe, w środę rano ukryła się grupa osób odpowiedzialnych za nocne ataki, które - jak się podejrzewa - miały na celu zdobycie broni.

Rząd uważa, że są dziełem działającej na południu kraju organizacji separatystów islamskich o nazwie "Mudżahedini". Premier Thaksin Shinawatra wykluczył jednak jakiekolwiek powiązania tej grupy z międzynarodowymi organizacjami terrorystycznymi, takimi jak Al-Kaida Osamy bin Ladena.

Do podobnych napadów i podpaleń na islamskim południu tego w większości buddyjskiego kraju dochodzi od początku roku. W styczniu separatyści napadli m.in. na duży skład broni armii tajlandzkiej, zabierając ponad sto karabinów. Podpalono wówczas także 21 szkół w południowych prowincjach.

Większość mieszkańców Tajlandii to wyznawcy buddyzmu - wyjątkiem są południowe prowincje, gdzie przeważają muzułmanie, od dawna walczący o prawo do samostanowienia. Władze w Bangkoku jeszcze do niedawna twierdziły, że całkowicie wyeliminowały islamską rebelię na południu.

em, pap