Frekwencja wyniosła 53,39 proc., czyli wybory są ważne, bo przekroczyła 50 proc. uprawnionych, podaje Komisja Wyborcza, po przeliczeniu 99 proc. głosów.
Druga tura wyborów prezydenckich w Macedonii odbyła się bez większych incydentów.
Według analityków, w drugiej turze kluczowa rola mogła przypaść 300-tysięcznej mniejszości albańskiej, której dwaj kandydaci odpadli w pierwszej turze. Istniały jednak obawy, że Albańczycy, którzy stanowią jedną czwartą ludności 2-milionowej Macedonii, po prostu nie pójdą głosować.
Niepowodzenie w znalezieniu następcy prezydenta Borisa Trajkowskiego, który zginął w katastrofie samolotu w Bośni i Hercegowinie w lutym, spowodowałoby powstanie próżni politycznej w szczególnym czasie, gdy, jak pisze AP, kraj wciąż leczy rany po walkach na tle etnicznym z roku 2001 między albańskimi rebeliantami domagającymi się większych praw a oddziałami rządowymi.
Trajkowski wywodzący się z WMRO-DPMNE (Wewnętrzna Macedońska Organizacja Rewolucyjna - Demokratyczna Partia Macedońskiej Jedności Narodowej) cieszył się wielkim szacunkiem w kraju i za granicą. Wbrew radykałom z własnej partii był głównym architektem porozumienia z Ochrydy, które w sierpniu 2001 roku zakończyło trwającą pół roku rebelię, przyznając większe prawa mniejszości albańskiej.
oj, pap