W sobotę rzeczniczka policji macedońskiej Mirjana Konteska ujawniła z kolei, że przed dwoma laty zabici zostali Pakistańczycy, winni wyłącznie nielegalnego wjazdu do Macedonii. Rozkaz zabicia Pakistańczyków wydał sam Boszkowski, który "odegrał kluczową rolę w całym spisku" - powiedziała Konteska. O udział w sprawie oskarża się też trzech bliskich współpracowników ówczesnego ministra, dwu dowódców policji i związanego z Boszkowskim biznesmena. Oskarżenie Boszkowskiego stało się możliwe po decyzji parlamentu ws. pozbawienia b. ministra immunitetu poselskiego.
Celem "egzekucji" siedmiu Pakistańczyków miało być wywarcie wrażenia na USA i przekonanie Waszyngtonu, że Macedonia aktywnie uczestniczy w międzynarodowej kampanii antyterrorystycznej.
Zdaniem rzeczniczki policji, Pakistańczycy zostali podstępem sprowadzeni z Bułgarii, ubrani w mundury albańskich rebeliantów i brutalnie zgładzeni w przygotowanej przez policję zasadzce pod Skopje w 2002 r.
Informacje, przekazane w Macedonii na temat afery, zostały z zadowoleniem przyjęte w Islamabadzie, gdzie sprawę określono mianem "diabolicznego spisku".
"Ten przestępczy czyn jest tym bardziej szokujący i napawający odrazą, iż mordercy dokładnie zaplanowali zabójstwo wyłącznie w celu udowodnienia Stanom Zjednoczonym, iż Macedonia jest ich sojusznikiem w walce z terroryzmem" - powiedział w sobotę wieczorem rzecznik pakistańskiego MSZ Masud Khan, apelując też do rządu w Skopje o postawienie przed sądem winnych "odrażającego spisku".
oj, pap