Msze w intencji dziennikarzy TVP, zastrzelonych w Iraku w piątek oraz polskich żołnierzy, którzy zginęli w sobotę, odbyły się w Obozie Babilon, al-Kut i Karbali. Odprawili je kapelani wojskowi.
Oficjalna żałoba, zarządzona w sobotę przez dowódcę wielonarodowej dywizji generała Mieczysława Bieńka, trwała do południa, ale - jak powiedział rzecznik dywizji ppłk Robert Strzelecki - Polacy w Iraku są wciąż wstrząśnięci i głęboko zasmuceni śmiercią Waldemara Milewicza i Mounira Bouamrane'a z TVP oraz starszego chorążego Marka Krajewskiego i kapitana Sławomira Stróżaka.
Po niedzielnej mszy generał Bieniek podziękował za kondolencje, napływające do dowództwa dywizji nie tylko z Polski, a żołnierzom powiedział: "Dywizja nie stoi i dalej wykonuje swoje zadania; taka to nasza misja".
Ppłk Strzelecki powiedział, że środki bezpieczeństwa w wielonarodowej dywizji już przed najnowszymi tragicznymi wydarzeniami były tak rygorystyczne, że obecnie nie ma potrzeby ich zaostrzania. Zwrócił uwagę, że w całym Iraku codziennie dochodzi do 30 - 40 ataków i zamachów, więc sytuacja w dowodzonej przez Polskę strefie środkowo-południowej i tak jest względnie dobra.
Czytaj też: Zginął ratując konwój
sg, pap