Stoiber ponownie zażądał ustanowienia w Niemczech dnia pamięci o wypędzonych. Uchwałę dotyczącą ustanowienia 5 sierpnia dniem pamięci o wypędzonych, przyjął w ubiegłym roku z inicjatywy Bawarii, Bundesrat - izba wyższa parlamentu, która jest przedstawicielstwem krajów związkowych. Jednak koalicyjny rząd Gerharda Schroedera jest przeciwny tej propozycji.
Bawarska minister spraw socjalnych Christa Stewens (CSU) apelowała w sobotę do władz w Pradze o unieważnienie dekretów wydanych przez prezydenta Czechosłowacji Edwarda Benesza. Stanowiły one podstawę prawną do wysiedlenia i wywłaszczenia Niemców oraz pozbawienia ich czechosłowackiego obywatelstwa. Benesz był prezydentem Czechosłowacji w latach 1945-48.
Należy zakończyć sprawy, które "naruszają poczucie prawa i są bolesne dla ludzi" - powiedziała Stewens. Niedawna uchwała czeskiego parlamentu, w której wyrażono uznanie dla zasług Benesza, jest "afrontem wobec ducha europejskiego porozumienia". Zdaniem bawarskiej polityk, nazwisko Benesza jest symbolem "zniszczenia prawa i demoralizacji".
Większość Niemców wysiedlonych po wojnie z Czech osiedliła się w Bawarii. Chadeckie władze z premierem landu Edmundem Stoiberem występują jako obrońcy interesów wypędzonych.
ss, pap