Sąd w Izraelu skazał na pięciokrotną karę dożywotniego więzienia Marwana Bargutiego, jednego z przywódców powstania palestyńskiego.
W zeszłym miesiącu sąd uznał 45-letniego Bargutiego za winnego udziału w zabiciu pięciu Izraelczyków. Dwadzieścia zarzutów zabójstw sąd uznał za niewystarczająco udowodnione.
Barguti nie przyznał się do winy. Kwestionował też jurysdykcję sądu w Tel Awiwie.
Władze Autonomii Palestyńskiej domagały się od Izraela uwolnienia Bargutiego.
Barguti jest palestyńskim deputowanym. Uważa się go za przywódcę palestyńskiego powstania (Intifady). Był też wymieniany jako ewentualny następca przywódcy Palestyńczyków Jasera Arafata.
Służby izraelskie ujęły Bargutiego w 2002 roku pod zarzutem działalności terrorystycznej. Barguti konsekwentnie nie przyznawał się do organizowania antyizraelskich ataków. Wyrażał dumę z oporu Palestyńczyków przeciwko okupacji, ale deklarował sprzeciw wobec "zabijania niewinnych".
sg, pap