Źródła w czeskim Ministerstwie Obrony potwierdziły, że dwie szczegółowe umowy ze Szwecją, które czeski gabinet zaczął już omawiać na poprzednim posiedzeniu, mogą być podpisane w ciągu najbliższych kilku dni. Pierwsze gripeny służbę w czeskim lotnictwie wojskowym mogą zacząć już na wiosnę 2005 roku. Zastąpią wysłużone radzieckie samoloty MiG-21.
Pod koniec ub. roku czeski rząd przyjął zalecenie komisji przetargowej i zlecił Ministerstwu Obrony przygotowanie umów dotyczących wypożyczenia gripenów od Szwedów. O kontrakt z czeską armią ubiegały się jeszcze Stany Zjednoczone, Belgia, Holandia i Kanada, które oferowały starsze (Belgia zmodernizowane) samoloty F- 16 i F/A-18.
Komisja Ministerstwa Obrony, która prowadziła rozmowy ze stroną szwedzką, pierwotnie cenę za wynajęcie maszyn ustaliła na poziomie 20,3 miliarda koron (ok. 3,045 mld złotych). Ostatecznie udało się ją jeszcze obniżyć o kilkaset milionów koron. Nieoficjalnie wiadomo, że po 10-letnim okresie dzierżawy Czesi będą mogli wykorzystywane gripeny kupić po preferencyjnych cenach.
Latem tego roku do Szwecji pojechać mają na szkolenie pierwsi piloci i pracownicy obsługi naziemnej. Chociaż Szwecja nie jest członkiem NATO, producent gripenów - szwedzko-brytyjski koncert BEA Systems - zapewnia, że maszyny te są w stanie współpracować z lotnictwem Sojuszu.
ss, pap