Al-Zarkawi schwytany?! (aktl.)

Al-Zarkawi schwytany?! (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy schwytany w Hilli terrorysta to Jordańczyk al-Zarkawi? Arabskie media twierdzą, że tak, gen. USA Mark Kimmitt zaprzecza, zaś gen. Bieniek sugeruje, że brak stuprocentowej pewności.
"To nie jest prawda, doniesienia nie są prawdziwe. Słyszeliśmy doniesienia na ten temat, ale nie są one prawdziwe" - powiedział gen. Kimmitt Reuterowi w rozmowie telefonicznej ze swej kwatery w  Iraku.

Cytowana przez Reutera iracka rozgłośnia radiowa (finansowana przez Amerykanów) podała wcześniej, że Zarkawi został schwytany w pobliżu miasta Hilla, 60 km na południe od Bagdadu, w polskiej strefie stabilizacji. Arabska telewizja satelitarna Al-Arabija doniosła z kolei, że  Kimmitt potwierdził schwytanie terrorysty.

Tymczasem dowódca Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe gen. Mieczysław Bieniek pytany przez dziennikarzy w Obozie Babilon o  ewentualne ujęcie Zarkawiego w polskiej strefie (podano, że został schwytany w Hilli) powiedział, że nie potwierdza i nie zaprzecza tym doniesieniom. "Nie mogę potwierdzić, że taka operacja została z sukcesem przeprowadzona, wymaga to na pewno identyfikacji, komunikat w tej sprawie będzie ogłoszony" - mówił gen. Bieniek.

Jordańczyk jest uważany przez Waszyngton za wroga numer jeden w Iraku. Przypisuje mu się zorganizowanie serii samobójczych zamachów bombowych oraz  egzekucję dwóch zakładników: Amerykanina i obywatela Korei Południowej.

Za pomoc w jego schwytaniu Amerykanie wyznaczyli 10 mln dolarów nagrody.

em, pap