Sierżant amerykańskiego wywiadu wojskowego, Samuel Provance, który pięć miesięcy temu pełnił służbę w Abu Gharib, opisał represje stosowane wobec 16-letniego chłopca. Jak twierdził, specjaliści od przesłuchań oblali chłopca wodą, a następnie - pomimo zimna - wozili go w samochodzie po mieście. Następnie wymazano go błotem i w takim stanie pokazali ojcu, który załamał się i obiecał powiedzieć wszystko, czego tylko zażądają prowadzący śledztwo.
Provance oraz arabski dziennikarz Suhaib Badr Al-Baz twierdzą, że w więzieniu Abu Gharib wydzielono specjalny oddział, w którym przetrzymywane są dzieci. Dziennikarz, który spędził w więzieniu 74 dni, twierdzi, że słyszał krzyki bitej i polewanej wodą 12-letniej dziewczynki.
ARD dotarła też do nie opublikowanego jeszcze raportu UNICEFU, który zawiera informacje o internowaniu dzieci w obozie Um Qasr. Przedstawiciel MKCK w Genewie Florian Westphal powiedział niemieckiej telewizji, że jego organizacja zarejestrowała w pierwszych pięciu miesiącach tego roku 107 przypadków przetrzymywania nieletnich w obozach dla internowanych na terenie Iraku.
em, pap