Ostrzeżenie dla Faludży

Ostrzeżenie dla Faludży

Dodano:   /  Zmieniono: 
Amerykanie ostrzegli mieszkańców irackiej Faludży, że stracą 102 mln dolarów na  odbudowę, jeśli nie powstrzymają ataków i nie umożliwią żołnierzom USA swobodnego wkroczenia do miasta.
Po zaciętych walkach w kwietniu, w których zginęły setki Irakijczyków, siły amerykańskie wycofały się z Faludży, przekazując kontrolę nad bezpieczeństwem w mieście brygadzie irackiej.

Jak twierdzą krytycy tego posunięcia, dzięki niemu Faludża stała się rajem dla buntowników i miastem, kontrolowanym przez irackich partyzantów. Zdaniem Amerykanów, ukrywa się w niej ze swą grupą jordański terrorysta Abu Musaba al-Zarkawi, odpowiedzialny za szereg krwawych ataków i egzekucje zakładników.

W ulotkach, które rozrzucił na miastem amerykański samolot, przestrzega się, że jeśli sytuacja w Faludży nie poprawi się, to jej mieszkańcy nie dostaną obiecanych pieniędzy, które, jak napisano, "trafią do pokojowo nastawionych i otwartych miast".

Faludża, od chwili, gdy 15 miesięcy temu kierowane przez USA siły koalicji obaliły Saddama Husajna, uważana jest za bastion sunnickiego oporu zbrojnego. Sunnici byli faworyzowani przez byłego dyktatora i na nich opierał on swą wadzę nad szyicką większością.

W ostatnich tygodniach Amerykanie przeprowadzili szereg nalotów w  Faludży i okolicach. W ostatnim, 18 lipca, zginęło czternaście osób, a trzy zostały ranne. Ich celem były kryjówki zwolenników działającego w Iraku jordańskiego terrorysty Abu Musaba al-Zarkawiego, jednak - jak pisały agencje, powołując się na świadków - w nalotach ginęli przede wszystkim cywile.

em, pap