Korea Północna nazwała przyjęcie przez Koreę Południową ponad czterystu uchodźców z Północy "aktem terroryzmu" i zagroziła, że kraj ten "zapłaci za to bardzo wysoką cenę".
"Korea Południowa zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za skutki takiej akcji - także wszystkie siły, które brały udział w sprawie, zapłacą wysoką cenę" - ostrzegła północnokoreańska Komisja ds. Pokojowego Zjednoczenia Ojczyzny w opublikowanym w Phenianie oświadczeniu.
W ostatnich dniach do Seulu przyleciały dwie około dwustuosobowe grupy uciekinierów z Korei Północnej. Jakkolwiek oficjalnie nie ujawniono żadnych szczegółów operacji, ograniczając się do stwierdzenia, że osoby te zostały odesłane z "trzeciego kraju", zdaniem obserwatorów chodzi prawdopodobnie o Chiny.
Były to pierwsze tak liczne grupy północnokoreańskich uchodźców, które przybyły do Korei Płd. Dotychczas jednorazowo przybywało tu najwyżej po kilka osób.
em, pap