Przedstawiciele MSW odmówili podania przyczyny podjęcia takiej decyzji, jednak Flowers przypuszcza, że wiąże się ona z jego wieloletnią współpracą z białoruskimi członkami Europejskiego Parlamentu Młodych.
"Myślę, że białoruskie władze nie są zadowolone z mojej obecności, ponieważ organizacja ta staje się coraz prężniejsza. I to jest główna przyczyna" - uważa Flowers.
Parlament jest międzynarodowym stowarzyszeniem, grupującym studentów i nauczycieli z krajów europejskich. Jego celem jest uwrażliwianie młodych na problemy europejskie.
Reżim prezydenta Aleksandra Łukaszenki - dodaje AFP - jest systematycznie krytykowany przez organizacje praw człowieka za ograniczanie wolności słowa. Z tych samych powodów jest izolowany dyplomatycznie przez państwa zachodnie.
ss, pap