Ustawa, przeciwko której demonstrowały ofiary Czarnobyla, godzi również w samotne matki, wielodzietne rodziny, weteranów wojennych i niezamożną młodzież, która dotąd studiowała częściowo na koszt państwa.
Te grupy społeczne korzystały z tych samych, wprowadzonych przez władze ZSRR, ulg i przywilejów, co weterani Czaronobyla.
Cała reforma pomocy społecznej obejmuje poprawki do 155 ustaw federalnych, w tym do Kodeksu Pracy. Protestujący podkreślają, że zasiłki, które proponuje projekt ustawy zamiast dotychczasowych form pomocy bardzo szybko się zdewaluują wskutek inflacji.
Ponadto, przerzucenie obowiązku ich wypłacania na władze lokalne - na ogół pozbawione funduszy - oznacza, że w praktyce zasiłki te w ogóle staną się fikcją - twierdzą uczestnicy protestu.
Przedstawiciele stowarzyszeń weteranów Czarnobyla skarżyli się przedstawicielom mediów, że autobusy, którymi demonstranci jechali do Moskwy były w drodze zatrzymywane przez milicję, na przykład po pretekstem, że "są niesprawne" i ich pasażerowie musieli docierać na Plac Rewolucji innymi środkami transportu.
Z demonstracji protestacyjnej w Moskwie w ostatniej chwili wycofało się kierownictwo krajowego stowarzyszenia "Czarnobyl Rosji".
Uczynili to pod naciskiem lidera prorządowej partii "Jedna Rosja", Siergieja Szojgu, który obiecał stowarzyszeniu "zastępczą" pomoc społeczną pod warunkiem, że wycofa się z protestu.
ss, pap