Czterech Jordańczyków porwanych w Iraku zostało w nocy uwolnionych - podał szejk z Faludży, Hadż Ibrahim Dżassam.
Z informacji podanych przez agencję Associated Press wynika, że akcję odbicia porwanych zorganizował klan szejka.
Sam Dżassam powiedział, że gdy dowiedział się we wtorek wieczorem, iż w jednym z domów na obrzeżach Faludży przetrzymuje się uprowadzonych obcokrajowców, zwołał "braci i członków klanu". Wspólnie przeprowadzili najazd na dom, odbijając Jordańczyków. Porywacze uciekli, a jeńcy cali i zdrowi przebywają obecnie w domu szejka.
"Jestem szczęśliwy, że ci niewinni muzułmanie zostali uwolnieni" - powiedział szejk.
Faludża leży na obszarze tzw. sunnickiego trójkąta na północ od Bagdadu; miasto to znane jest z antyamerykańskich nastrojów.
ss, pap