Pokazane w internecie nagranie wideo, przedstawiające ścięcie amerykańskiego zakładnika w Iraku, było mistyfikacją - podała agencja Associated Press.
Mężczyzna, z którym skontaktowała się w sobotę AP powiedział agencji, że zainscenizował rzekomą egzekucję w domu swego przyjaciela, posługując się imitacją krwi.
Przekazane wcześniej mediom nagranie wideo przedstawiało 22-letniego Benjamina Vanderforda z San Francisco siedzącego na krześle w ciemnym pokoju, ze związanymi do tyłu rękami. "Nazywam się Benjamin Ford. Pochodzę z San Francisco w Kalifornii. Musimy teraz opuścić ten kraj. Jeśli tego nie zrobimy, wszyscy zostaną zabici w ten sposób" - powiedział młody człowiek w beżowej koszuli. W chwilę potem na taśmie pokazano rękę z nożem podrzynającym gardło znieruchomiałego mężczyzny. Egzekucji miała rzekomo dokonać grupa jordańskiego terrorysty Zarkawiego.
W przeciwieństwie do zdjęć z innych podobnych egzekucji, na filmie nie było widać żadnych bojowników.
em, pap