Wyższe ceny drobiu i masła, podobnie jak wzrost cen mięsa wołowego, wynikają ze zwiększonego popytu na te polskie towary ze strony krajów UE.
Podrożały też samochody. I choć z opublikowanego pod koniec lipca raportu Komisji Europejskiej wynika, że mimo iż w Polsce ceny netto samochodów wzrosły niemal najbardziej w Unii - o 8,7 proc., to i tak nowe samochody w Polsce są najtańsze w Unii Europejskiej. Ceny netto nowych aut w Polsce są przeciętnie o 9 proc. niższe niż w najtańszym kraju strefy euro - Finlandii. Nie dotyczy to jednak samochodów luksusowych, które są w naszym kraju droższe niż w strefie euro.
Po wstąpieniu do UE nie poprawiła się natomiast sytuacja na polskim rynku pracy. Bezrobocie w czerwcu wyniosło 18,9 proc. i było najwyższe w Unii Europejskiej, choć nieco mniejsze niż rok temu (19,2 proc.) - wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostatu. Polska ma też najwyższy w UE wskaźnik bezrobotnych wśród osób poniżej 25 roku życia - 39,4 proc. W porównaniu do czerwca ub. roku wskaźnik ten zmniejszył się o 1,8 punktu procentowego.
Polska jest natomiast jak dotąd beneficjentem netto wobec unijnego budżetu. Wpłaty składek do kasy UE były w tym czasie dwukrotnie niższe od wartości otrzymanych środków - wynika z informacji Ministerstwa Finansów. "W ostatnich dniach lipca Polska otrzymała z Unii Europejskiej ponad miliard złotych (244 mln euro) tytułem zaliczki na fundusze strukturalne. Ogółem do końca lipca Polska otrzymała z UE 4,4 mld zł, a do budżetu UE wpłacono 2,3 mld zł" - podało MF na swojej stronie internetowej.
Żeby utrzymać tę pozycję, łączna wartość przekazanych Polsce środków powinna wynieść do końca roku ponad 6 mld zł. Tyle wynosi całkowita wielkość składek. Według resortu finansów, we wrześniu Polska może otrzymać roczną ratę Instrumentu Finansowego Schengen o wartości 103,3 mln euro (około 457 mln zł).
Obecnie otrzymujemy środki przede wszystkim z tytułu funduszy Phare, ISPA, SAPARD oraz kolejne raty instrumentu poprawy płynności, które w tym roku wyniosą 490 mln EUR.
em, pap