Pierwsze z ugrupowań, o nazwie Brygady Abu Hafs al-Masriego, najprawdopodobniej powiązane z Al-Kaidą, wyznaczyło 15 sierpnia jako ostateczny termin wycofania włoskich wojsk z Iraku i wezwało bojowników islamskich do zaatakowania "wszystkich celów" we Włoszech, jeśli rząd Silvio Berlusconiego nie dotrzyma tego terminu. Zapowiedziało też, że głownym celem ataków będzie sam premier włoski.
Drugie ugrupowanie, o nazwie Islamski Tawhid zapowiedziało zaatakowanie nie tylko Włoch, ale także Holandii, która utrzymuje w Iraku 1300-osobowy kontyngent wojskowy. Jego ostrzeżenie, podobnie jak ultimatum Brygad Abu Hafs al-Masriego, umieszczone zostało na islamskiej stronie internetowej, wykorzystywanej przez islamskich radykałów.
"Jesteśmy gotowi i czekamy tylko na właściwą chwilę, by wstrząsnąć wszystkimi krajami europejskimi, które wysłały wojska do Iraku. Radzimy Holendrom, by wycofali żołnierzy z Iraku, bo inaczej nie odpowiadamy za to, co się stanie" - napisał Islamski Tawhid.
Zwracając się wprost do włoskiego premiera Silvio Berlusconiego Islamski Tawhid napisał : "Rzuciłeś wyzwanie żołnierzom islamu, a więc spodziewaj się islamskiego trzęsienia ziemi".
Z kolei Brygady Abu Hafs al-Masriego, które wcześniej wielokrotnie groziły już Włochom, oświadczyły w niedzielę, że teraz swe wcześniejsze słowa wcielą w życie.
"Dzisiaj deklarujemy początek krwawej wojny i jeśli Bóg pozwoli, ziemia zatrzęsie się pod stopami wszystkich Włochów" - ogłosili w Internecie.
Grupa ta już w ub. środę ostrzegła, że jej bojowcy są na terenie tego kraju i "żaden Włoch nie powinien czuć się bezpieczny".
ss, pap