Niemiecki minister obrony Peter Struck powrócił w poniedziałek do pracy po trwającej dziesięć tygodni rekonwalescencji.
W wywiadzie dla dziennika "Bild" Struck przyznał, że powodem jego nieobecności był lekki udar mózgu w nocy z 9 na 10 czerwca.
Ministerstwo Obrony twierdziło dotychczas, że polityk jedynie zasłabł podczas pracy.
61-letni Struck przeszedł wcześniej dwa zawały serca oraz operację poszerzenia tętnicy szyjnej.
Socjaldemokrata zapowiedział, że pozostanie na stanowisku szefa resortu obrony do końca kadencji, czyli do jesieni 2006 roku. Jeśli otrzyma poparcie wyborców, to zamierza kontynuować także po kolejnych wyborach działalność polityczną. Struck należy do najbliższych współpracowników kanclerza Gerharda Schroedera. W latach 1998-2002 kierował pracami klubu parlamentarnego SPD.
ss, pap