"Obecny program bezwizowy nie odzwierciedla ani dzisiejszych stosunków strategicznych, ani bliskich historycznych związków między naszymi narodami i jest przestarzały" - napisał kandydat Partii Demokratycznej.
Kerry zwrócił uwagę, że problem wiz i cała polityka imigracyjna USA dotyczą także bezpieczeństwa USA.
"Jako prezydent, będę pracował z Polską i kwalifikującymi się (do zniesienia wiz - PAP) krajami Europy Środkowej i Wschodniej, aby stworzyć nowoczesne i odpowiadające aktualnym potrzebom warunki, które zrównoważą nasze wymagania dotyczące bezpieczeństwa z naszymi bliskimi więziami z tymi krajami" - oświadczył.
"Doprowadzę do zrównoważenia naszych potrzeb w zakresie bezpieczeństwa z potrzebą unowocześnienia sposobu, w jaki ludzie podróżują z Polski i innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej do USA" - czytamy w oświadczeniu.
W innym ogłoszonym w piątek oświadczeniu, skierowanym do Amerykanów polskiego pochodzenia, Kerry powtórzył wspomniane deklaracje na temat wiz.
Podkreślił w nim także, że po wejściu do NATO Polska "okazała się niezawodnym partnerem i gwarantem bezpieczeństwa sojuszu, z ochroną granic włącznie", a po wejściu do Unii Europejskiej, Polska i inni nowi członkowie UE "przyjęli zobowiązanie do zabezpieczenia zewnętrznych granic Unii".
Departament Stanu USA, poproszony o reakcję na oświadczenie Kerry?ego, odmówił jego bezpośredniego komentowania i powtórzył znane stanowisko administracji prezydenta George'a W.Busha w sprawie wiz.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Margaret Squire, zapytana czy rząd USA jest za zniesieniem wiz dla Polaków, odpowiedziała: "Traktujemy poszczególne kraje osobno, na zasadzie indywidualnej. Jest ku temu wiele powodów. Jeżeli Polska się zakwalifikuje (do programu bezwizowego - PAP), to oczywiście jesteśmy za".
Przypomniała, że do zakwalifikowania się do programu bezwizowego, kraj musi spełniać "określone kryteria" i podkreśliła, że "przepisy wizowe są kwestią prawną", a nie polityczną.
W oświadczeniu do Polonii amerykańskiej Kerry przypomniał też udział polskich wojsk w operacji w Iraku i ofiary wśród żołnierzy i zarzucił Bushowi, że nie okazał należytej "wdzięczności Polsce za jej poświęcenie i lojalność, stosując wykręty wobec polskich firm (w Iraku)".
"Stanowczo uważam, że najlepszym sposobem zaangażowania naszych przyjaciół i sojuszników w przyszłość Iraku jest udzielenie im równego dostępu do wielomiliardowych kontraktów na odbudowę tego kraju. Zagwarantuję, że Polska będzie traktowana jak równy partner w powojennej odbudowie (Iraku)" - czytamy w oświadczeniu.
ss, pap